26 lutego to dzień drugiego nowiu w tym roku,
a zarazem termin na pokazanie zawartości TUSALowego słoiczka.
Od poprzedniej odsłony sporo w nim przybyło niteczkowych resztek.
"Rzut oka" do środka...
Wstępne wizje na ozdobienie słoiczka przestały mi się podobać.
Długo myślałam nad tym, w co go "ubrać" .
Wiedziałam, że musi to być coś z twórczości Veronique Enginger.
Jako, że jest to moja ulubiona projektantka i jestem wręcz zakochana we wszystkich jej wzorach,
to wybór tego jednego, jedynego wzoru okazał się trudny.
Po tygodniu rozmyślania i przeglądania mój wybór padł na wzór
z książki Les Plus Belles Creations de Veronique Enginger.
Od siebie dodałam napis i tak oto powstała pierwsza ozdoba słoiczka.
Hafcik leżał sobie przez dwa tygodnie, aż do wczoraj,
kiedy zorientowałam się, że to już ostatnia chwila na ozdobienie słoiczka.
I tak na szybkości powstał taki cudaczek:
Dane:
wzór: z książki "Les Plus Belles Creations de Veronique Enginger"
wymiary haftu: 50/32 xxx
mulina: zamiennik DMC, 13 kolorów
materiał: biała aida Zweigart 20ct
Dziękuję wszystkim za odwiedziny i pozostawione komentarze :)
Pięknie ozdobiony i nakarmiony słoiczek!
OdpowiedzUsuńŚwietny!:)
OdpowiedzUsuńWow! Nieźle nakarmiony! A jak ozdobiony! :)
OdpowiedzUsuń