Poprzedni rok był pracowity, wykonałam 37 haftów. Plan na ten rok również mam ambitny.
Oto, co chcę wyhaftować :
Oczywiście, oprócz powyższych dojdą jeszcze :
- małe projekty,
- akcje "z dobroci serca",
- hafty SAL-owe,
- prace prezentowe
- zamówienia.
Jak się przełożą plany na zamiary, czy podołam wyzwaniu ? O tym przekonamy się po podsumowaniu roku :)
Plany fantastyczne- uda Ci się... uda... :)za rok pokażesz swoje wspaniałe prace.. :) Ja juz czekam :)
OdpowiedzUsuńMam taką nadzieję, a jak wyjdzie...zobaczymy ;)
UsuńWidzę poszalałaś z Paryżankami :D hehe Prawie komplecik. Ta z pieskiem - nie z serii pór roku też chodzi mi po głowie, ale na razie jeszcze jej nie planuję :) Nie mogę się doczekać aż pokażesz pierwszy plan VE :D
OdpowiedzUsuńJa również nie mogę się doczekać ;) Tyle chciałoby się zrobić, ale ciągle czasu brakuje :(
UsuńFakt - dlatego ja planuję tak 2 prace większe na przód ;)
UsuńPiękne plany, większość też w moich planach na najbliższe lata- niestety nie mam takiego tempa haftowania.
OdpowiedzUsuńJak widać plany mam ambitne, tylko na razie haftuję wszystko poza nimi ;) Jeśli zaś chodzi o tempo powstawania prac, według mnie nie jest takie duże. Może gdybym bardziej skupiła się na samych xxx, to byłoby ich dużo więcej. W chwili obecnej więcej czasu poświęcam na siedzenie z nosem w monitorze i aktywne udzielanie się na FB (prowadzę swoją grupę hafciarską, jak również udzielam się na innych), a haftuję, że tak powiem "z doskoku" ;)
UsuńWłaśnie zastanawiam się jak to wszystko ogarniasz :)
UsuńOby udalo sie zrealizowac to co zaplanowane ;)
OdpowiedzUsuń