Blackworkowa parasolka zauroczyła mnie do tego stopnia, że musiałam ją mieć, już, teraz ! :D Hafcik zaczęłam od krzyżyków i półkrzyżyków, później męczyłam koronkową falbankę. Tak, męczyłam ! Gdy doszłam do tego etapu haftu, zorientowałam się, że wybór aidy był błędem. W falbance są praktycznie wszystkie kontury zaczynające i kończące się w środku x. O ile na czystej kanwie, nie sprawiało to większych kłopotów, to na wyhaftowanych krzyżykach i pół krzyżykach już tak :/ Len sprawdziłby się przy tym hafcie idealnie ! No ale cóż było począć, obrazek tak mi się podobał, że nie odpuściłam i walczyłam dalej :)
Po skończonej falbance przyszła pora na kwiatowe kontury czaszy parasolki....
...te konturki bardzo przyjemnie się haftowało :)
Następnie powstały napisy...
....i pozostałe kontury.
Na hafcik poświęciłam niecałe dwa dni i jestem bardzo usatysfakcjonowana efektem końcowym :D
Dane:
wzór: Ażurowa parasolka
projekt: Alena Koszkina
wymiary haftu: 76/91 xxx
materiał: biała aida Zweigart 18ct
mulina: PND
ramka: czarna, wym. 18x24 cm zakupiona w LM (9,90zł)
A teraz powracam do mojego UFO-kowego pejzażu, ale o tym napiszę w następnym poście ;)
Dziękuję za odwiedziny i pozostawione komentarze :)