Niedawno zostałam niespodziewanie zaproszona na małą imprezę. Jako że nie lubię przychodzić w odwiedziny z pustymi rękami, na szybko powstało opakowanie na czekoladki merci.
Wykonałam go z tego, co miałam akurat pod ręką.
Do tego celu użyłam:
* papieru wizytówkowego
* wstążki satynowej
* gipiurowych listków
* rozetki z beermaty
* sznurka ozdobnego (w 2 kolorach)
* scrapek listków i gałązek
* kwiaty materiałowe
Z zakupionych dawno temu gałązek kwiatowych odczepiłam białe kwiaty.
Pomalowałam je na mokro zielonymi i różowymi pastelami,
uzyskując delikatne przebarwienia.
Drukarka też się przydała ;)
W sumie miałam nieco pół godziny na wymyślenie i przygotowanie podarunku.
Nie mogę powiedzieć, bym zbyt intensywnie myślała,
dlatego efekt końcowy mojej pracy średnio mnie zadowala.
Kompozycje na dużych powierzchniach nie bardzo mi wychodzą,
ale jak to mówią - nauka czyni mistrza ;)
Nie pozostaje mi nic innego, jak ćwiczyć, ćwiczyć, ćwiczyć...
Do następnego...
Pozdrawiam
Aga
W ogóle nie widać żebyś robiła ten prezent na ostatnią chwilę :) Pięknie wyszło :)
OdpowiedzUsuńDziękuję 😊
UsuńPrzepiękne ubranko na słodkości :)
OdpowiedzUsuńDziękuję 😊
Usuńoooooo fajniutkie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję 😊
UsuńPrzepięknie ozdobiłaś ten czekoladownik :)
OdpowiedzUsuńPodobają mi się szczególnie te listki w tle.
Dziękuję :)
Usuń